Wtedy kupowałem sobie komputer marzeń do grania i wszystkiego innego... pamiętam Pentium 2 333MHz, 3Dfx Banshee, 64MB RAM i... marzenie każdego słuchającego muzyki na komputerze - AWE64...
W porównaniu do starej Sound Galaxy 16 Pro (taka podróbka SB16) - przepaść. Rewelacja na słuchawkach - mocny wzmacniacz z dobrym kopem, MP3-kowe szaleństwo! Wyłączałem wzmacniacz głośniczków i puszczałem je jako pasywne, karta grała wiele lepiej i niekiedy nawet z większym zapasem mocy (sic!).
Sterowniki - wiadomo - surowe i podstawowe, ale tak to kiedyś było. Przynajmniej działały ze wszystkim. No i wreszcie chodziły wszystkie gry DOSowe jak należy (mój poprzedni klon SB grał co najwyżej w trybie mono SB Pro)... to były czasy.
Ale odnosząc do dzisiejszej sytuacji - potem kupiłem SB Live! i to Platinium za drakońską cenę i... Hmm. Bajerów dużo, w grach niby fajnie ale pierwszy EAX był jednak siermiężny. Na słuchawkach - ewidentnie gorzej. Ogólnie dźwięk ostrzejszy, mniej muzykalny... Live! w porównaniu z duszą AWE64 to już nie była karta muzyczna tylko obajerowany multimedialny kombajn dźwiękowy. W normalnym stereo też było słabiej niż z AWE64.